Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/368

Ta strona została przepisana.

i nienaruszalne prawo na odpowiednią jego sile pracy ilość siły przyrody, oraz może dowolnie rozporządzać produktami swej pracy, które za jej pomocą wytwarza. Mamy prawo do rzeczy (zur Sache) t. j. do korzystania z siły przyrody i prawo na rzecz (auf die Sache), t. j. na używanie wytworów naszej pracy. Podwójne to prawo stanowi treść federalnego prawa własności.»[1] «Jest tylko jedyne pierwotne prawo, prawo, na zupełny rozwój naszej osobistości, i nieodbitym warunkiem tego prawa jest prawo na niezbędną dla niej ilość siły przyrody. Ostatnie prawo stanowi podstawę wszystkich innych; naczelne panowanie (Souveränitet) nawet jest czczym bez niego wyrazem. W jaki bowiem sposób jako władca może ktokolwiek zaznaczyć swoję osobistość, jeżeli takowej wcale nie posiada, z braku środków wykształcenia? Panowanie człowieka nad człowiekiem (imperium) istnieje tylko na podstawie panowania jego nad rzeczą (dominium). Poznanie tej prawdy jest pierwszym krokiem do wyzwolenia naszego rodu.»[2]
Autor następnie przedstawia zarys federalnego ustroju, tak pod względem politycznym jak społecznym.
Polityczny ustrój jest demokratyczny. Autor jednak mniema, że bezpośrednie rządy ludowe nie odpowiadają właściwościom społecznego organizmu.

Co do organizacji społecznej, która nas więcej interesuje, to ona w przedstawieniu autora po części jest udoskonaloną średniowieczną ustawą cechową, po części zaś zastosowaniem socjalizmu państwowego. Przemysłowe zawody dzielą się w niej na prywatne i publiczne. Do publicznych autor zalicza większą część komunikacyi wewnętrznej, leśnictwo, górnictwo, myśliwstwo i rybołówstwo; dwa ostatnie jednak mają być wydzierżawiane osobom prywatnym. Odpowiednia ustawa powinna uregulować prywatne zarobkowanie. Wszystkie zawody społeczne mają być zorganizowane cechowo. Produkcji zakreśla się pewna granica; w rolnictwie tą granicą jest rozmiar ziemi, w przemyśle ilość robotników. Organizacja zarobkowania ma przytem na celu, ażeby stosownemi ustawami uregulować stosunek ludności do produkcji krajowej. Ci, co nie znajdują zajęcia w prywatnej industrji, mają być użyci do robót publicznych. Państwo powinno postarać się o jak największe ułatwienie kredytu, powinno asekuracją (na wypadek choroby, starości, a także na utrzymanie pozostałych dzieci) uczynić obowiązkową i przez odpowiednie cła ochraniać produkcją krajową od przewagi cudzoziemskiej, tudzież bronić krajowej ludności robotniczej od napływu cudzoziemskiego. W prywatnych zajęciach autor zaleca socjetarną formę, albowiem prowadzi ona do tego, że środki wytwórcze stają się spoiną własnością, środki zaś spożywcze zostają

  1. Str. 350 i 351. l. c.
  2. Str. 354 i 355. l. c.