Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/421

Ta strona została przepisana.

tniczych, prawie przeciwko nim, utworzyło się nowe stronnictwo, które otwarcie wywiesza chorągiew socjalistyczną. Znakomity poeta, jedyny może którego nazwisko wolno wymieniać obok Tennyson’ów, Browning’ów i Swinburne’ów, p. William Morris cały się oddał nowej agitacji. Angielski Leconte de Lisie zaprzestał rzeźbić swoję nienamiętną i bezgrzeszną poezją i rzucił się cały do walki klasowej. Liczne kluby połączyły się z tym ruchem. Wpływ ich uwidocznił się w wypadkach zeszłego listopada, kiedy Londyn przedstawił taki widok, jaki zdawał się być przywilejem nie do pozazdroszczenia właściwym tylko Paryżowi. Kościoł anglikański został wzruszony takim stanem rzeczy. Na kongresie w Leeds, pod prezydencją arcybiskupa Canterburg’skiego, obok biskupów z rękawami z płótna lnianego, w spodniach krótkich, w czarnych jedwabnych pończochach i w trzewikach z sprzączkami, widziano prawdziwego przedstawiciela socjalizmu, który już odbył nowicjat w więzieniach królowy, p. Championa.» Dodajmy jeszcze, że biskup Nottingam oddawna prowadzi gorliwie chrześciańską propagandę socjalistyczną, i w tym duchu wychodzi The Christian Socialist. Kardynał Manning, arcybiskup Westminsteru, w artykule ogłoszonym w Fornightly Review publicznie uznał słuszność żądań socjalizmu.
Agitacja, trwająca już oddawna w sprawie rozszerzenia prawa wyborczego, zmusiła izbę gmin na początku 1889 r. zastosować powszechne głosowanie przy wyborze tak zwanych county-concils (rad powiatowych i rad gminnych). Dotąd rady te były wybierane przez arystokracją ziemską i pieniężną. Wybory do Rady gminnej Londynu wprowadziły do niej 70 radykałów i socjalistów i 48 konserwatystów. Przy wyborze aldermenów t. j. wykonawców administracyjnych, większość radykalno-socjalistyczna skorzystała z tego prawa, że może ich wybierać i poza obrębem Rady, i powołała na ten urząd ludzi znanych z radykalnego swego sposobu myślenia, a pomiędzy niemi socjalistów: Ecclestona Gibbs’a, Taylor’a, Spieer’a i pannę Cons, która w ten sposób zostaje piewszą «alderwoman» w Anglii.
Umysłowy ruch socjalistyczny w Belgii, który — jak widzieliśmy — wykazywał już i poprzednio dużo siły, po upadku komuny paryskiej zajął niejako naczelne, celujące stanowisko. Wychodziły tam codzienne dzienniki: La Liberté i Libre Examen. Do sporej liczby gruntownych i zdolnych pisarzy, o których już poprzednio wzmiankowałem, przybyło jeszcze kilku utalentowanych, z których wymienić szczególnie należy: Artura Cornette’a, którego artykuły w Le Socialisme Progressif należały do najlepszych, i Ludwika Bertrand’a, dość płodnego pisarza i czynnego agitatora, który silnie popierał i popiera sprawę powszechnego głosowania. Dzięki staraniom tego ostatniego, w 1875 r. zorganizowała się