Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/432

Ta strona została przepisana.

ostatecznie bowiem obie strony zgadzały się na to, że socjalistyczno-demokratyczny ustrój zapewni wszystkim wolność, równość i możliwie największą miarę szczęścia. Kiedy jednak jesienią 1879 r. rozpoczęto wydawać w Genewie miesięcznik Równość, różnica w zapatrywaniu się coraz mocniej uwidoczniała, ale nie chcąc dawać broni w rękę prokuratorowi austrjackiemu, który w śledztwie uwięzionych w Krakowie widocznie dążył do wykazania antipatrjotyczności ruchu socjalistycznego, wstrzymywano się z walką i pomijano milczeniem kwestje sporne.
W kwietniu 1880 r. odbył się proces w Krakowie, który wzbudził wielkie zainteresowanie się, przyczynił ogromnie do upowszechnienia przekonań socjalistycznych i ukończył się zwycięsko dla oskarżonych. Wkrótce potem żandarmerja warszawska załatwiła się także z uwięzionymi w Warszawie: pewną ich część rzuciła na wygnanie do Syberji, pewną zaś część osadziła w twierdzach.
Ukończenie procesu krakowskiego powiększyło ogromnie emigracją genewską. Przez pewny czas zachowywano milczenie co do kwestji, która groziła rozdwojeniem. Opinja większości — można powiedzieć — nie była zdecydowana. Jeden z późniejszych zawziętych przeciwników kierunku patryjotycznego, L. Waryński, sam objawiał w sporach z Dragomanowym gorące uczucie patrjotyczne. Podniesienie jednak kwestji — i to w bardzo ostrej formie — zostało wywołane przez osobiste zajścia. Chcąc zaznaczyć swój kierunek, przeciwnicy patrjotów urządzili z powodu pięćdziesięcioletniej rocznicy powstania 1830 r., obchód jej i nadali mu charakter antipatrjotyczny. Ci zaś, co nie chcieli zrywać z patrjotyzmem, w 1881 r. utworzyli nową organizacją socjalistyczną p. t. Lud Polski. Rozłam pomiędzy socjalistami polskimi zaznaczył się silnie, w październiku tegoż roku na międzynarodowym kongresie w Koirze, w smutnych przed cudzoziemcami sporach delegatów polskich.
Oprócz tej różnicy głównej, w ruchu socjalistycznym zaczęły się objawiać także inne różnice. Poprzednio już wzmiankowałem, że socjaliści warszawscy, nie uwzględniając miejscowych różnic, usiłowali postawić ruch socjalistyczny w Galicji na tę samę stopę, co w zaborze rosyjskim, i co do charakteru zbliżyć go więcej do rosyjskiego ruchu rewolucyjnego. Galicyjscy socjaliści zaś, którzy lepiej znali ruch socjalno-demokratyczny w Niemczech i stykali się z nim w Wiedniu, mniemali, że należy organizować stronnictwo robotnicze i korzystać z tych swobód, które przedstawia konstytucja. Lwów, w którym wpływ miejscowy inteligencji okazał się silniejszy, wszedł na tę drogę, ale Kraków, pozostający pod silnym wpływem warszawszkich socjalistów, hołdował raczej ich teorjom. W samej Warszawie pomiędzy wyznawcami rewolucji społecznej zaczęła się objawiać także różnica zdań: jedni ciągnęli na drogę terorystyczną, mając