Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/48

Ta strona została przepisana.

W systemie przemysłowym naturalnemi naczelnikami, lub raczej kierownikami ludu pracującego będą wielcy przemysłowcy (pryncypałowie, czyli patronowie), kierujący wytwarzaniem[1]. Będą to ludzie bogaci, pieniężni. «Pieniądz tem jest w ciele politycznem, czem krew w ciele ludzkiem»[2]. «Odkąd ludzie stali się równymi wobec prawa, prawa polityczne opierają się na posiadaniu pieniędzy, czyli rzeczy, których można dostać za pieniądze»[3]. Równość taka, o jakiej marzono podczas rewolucji, była dla Saint-Simona złudzeniem «krwawem głupstwem» «równością turecką». Jest ona — zdaniem jego, wręcz przeciwna prawdziwej równości, tej, która jest naturalną podstawą społeczeństwa przemysłowego. Ta ostatnia stanowi najwyższy stopień równości możliwej i pożądanej, a zasadą jej jest, iż «każdy otrzymuje znaczenie i zyski odpowiednie do swojej zdolności i swego wkładu»[4]. Majątek prawdziwego przemysłowca — zdaniem Saint-Simona — nigdy nie powstaje z jakiegokolwiekbądź rodzaju grabieży, ale jest owocem albo wynalazczych zdolności, albo wytrwałej pracy i surowej oszczędności. Majątki przemysłowców «nigdy nie bywają nabyte kosztem jednostek, albo też narodu i zawsze idą na pożytek całej masy społeczeństwa»[5]. Bankierowie stoją w oczach Saint-Simona na pierwszem miejscu w ustroju przemysłowym. Jakkolwiek w pismach naszego autora czytamy, że «prawo organizujące własność jest najważniejszem ze wszystkich praw»; że własność «powinna być zorganizowana w ten sposób, ażeby pobudzała właściciela do użycia jej możliwie najbardziej produkcyjnego;» że wbrew dawniejszemu kodeksowi cywilnemu, który usiłował utrwalić o ile można własność w posiadaniu rodzin, nowy kodeks powinien «ułatwić sposoby zostawania właścicielami wszystkim tym, których praca jest pożyteczną dla społeczeństwa;»[6] to „wszakże nigdzie nie znajdujemy dokładnego określenia, jak własność miałaby być zorganizowaną. W każdym razie w nowym ustroju mieli być właściciele i proletarjusze. I właśnie Saint-Simon mniemał, że jego nauka przyczyni się do zabezpieczenia własności i postawienia zapory proletarjuszom.
A oto jak się zapatrywał na właściwą kwestją robotniczą.

«Celem bezpośrednim mojej pracy — powiada on — jest jak można najbardziej polepszyć los tej klasy, która prócz pracy swych rąk, innych

  1. „Rozumiem przez naczelników rozmaitych robót wszystkich przemysłowców, którzy nie są prostemi robotnikami“. Str. 218, XXII Vol.
  2. Str. 93, XIX Vol. Moyen Constitutionnel d'augmenter les richesses de la France etc.
  3. Str. 200 i 201, XIX Vol.
  4. Str. 150, XX Vol.
  5. Str. 209, XX Vol.
  6. Str. 178 XXI Vol.