Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/60

Ta strona została przepisana.

stami. Zgromadzano się u Carnot’a i u Enfantin’a, którego Olinde Rodrigues, dyrektor Kasy Hipotecznej, powołał do siebie na kasjera. Najgorliwszemi z pomiędzy nowych wyznawców byli Eugeniusz Rodrigues i Izaak Péreire, obaj pchodzący z rodziny mojżeszowego wyznania. Ognista wiara, jaką wniósł pierwszy do koła saint-simonistów — zdaniem Enfantin’a — najwięcej przyczyniła się do tego, że dotychczasowa «wiara filozoficzna przeobraziła się w wiarę religijną».[1] Wówczas to umotywowano opozycją przeciwko panującemu w opinii liberalizmowi, który nazwano protestantyzmem politycznym i religijnym. W przekonaniu saint-simonistów, protestantyzm, będąc pochodzenia negatywnego, nie mógł być zjawiskiem dodatniem. Trzeba więc było ułożyć nową dodatnia naukę. Zarzucano przytem liberalizmowi, że nie był szczery w swych dążeniach. «Jeżeli krytykują liberalizm — pisał Enfantin do jenerała Saint-Cyr’a — to jedynie dla tego, że zdaniem mojem, brutalność i głupotę zastąpił on szarlatanizmem i łudzeniem, i że w wyborach daje zawsze pierwszeństwo bogactwu, a na stanowisku władzy — dziedzictwu i urodzeniu».[2]

«Saint-Simon, przed śmiercią swoją — powiada Enfantin — rzekł do mnie: Nasze ostatnie dzieło (le nouveau Christianisme) najpóźniej zostanie zrozumiane. Powszechnem jest mniemaniem, że ludzie nie są zdolni roznamiętniać się w kierunku religijnym. Jest-to wielki błąd. System katolicki musiał upaść, ponieważ był w sprzeczności z systemem naukowym i z przemysłem nowożytnym. Upadek ten nastąpił, a to daje hasło, że nowa wiara ma swym zapałem zapełnić próżnię, którą krytyka wytworzyła w duszach».[3] Słowa te sprawdziły się. Czytając mowy, listy, opisy z owych czasów, czujemy potężny zapał pomiędzy wyznawcami saint-simonizmu, i niezbyt dziwimy się, że najszlachetniejsza i najwykształceńsza młodzież lgnęła wówczas do niego. Szkoła politechniczna paryska najwięcej dostarczyła mu wyznawców. Przedewszystkiem pogarnęli się do nowej nauki wszyscy ci, którzy pozbywszy się dawnych przekonań religijnych, przeszli wszystkie stopnie ówczesnego rozwoju filozoficznego i skończyli wreszcie na materjalizmie i ateizmie, z któremi jednak godzili się niejako tylko z konieczności. Nowe słowo rozdmuchało dogorywającą w nich iskrę uczucia religijnego w płomień silny. Zabrzmiało ono potężnie i dla tych, którzy, zacząwszy od materjalizmu, puścili się byli, pod wpływem teorji filozoficznych Cousin’a, Jouffroy i Damiron’a, w nową wę-

  1. Str. 27. Oeuvres de Saint-Simon et d’Enfantin & Tome II.
  2. Str. 55, T. II.
  3. Str. 115, II.