Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/62

Ta strona została przepisana.

najważniejsze są dwa: jakiem jest przeznaczenie człowieka względem swego bliźniego, i jakiem jest jego przeznaczenie względem całego świata? W epokach «organicznych» problemat ten uważano za rozwiązany. Wzmagająca się jednak wiedza wykazywała niedostateczność tego rozwiązania, i rozpoczynały się powątpiewanie, krytyka, protestacja. W epokach krytycznych problematy społeczne pozostają nierozwiązane. I tak, jeżeli weźmiemy dzieje dwudziestu trzech ostatnich stuleci, to wyróżnimy w nich dwa okresy krytyczne i dwa organiczne. Okresy krytyczne są następujące: 1) rozpadanie się politeizmu, które trwa od pojawienia się pierwszych filozofów greckich aż do nauczania Ewangelii, i 2) upadek katolicyzmu, rozpoczynający się od Lutra i idący aż po nasze czasy. Okresami organicznemi były: 1) rozkwit politeizmu greckiego i rzymskiego aż do czasów Periklesa i Augusta, i 2) czasy największej potęgi katolicyzmu i feudalizmu, które pod względem religijnym sięgają do Leona X a pod względem politycznym do Ludwika XIV.
Nasza epoka jest epoką krytyczną, która dobiegła już do swego końca i przechodzi w epokę organiczną. Saint-simoniści właśnie mniemali, że odegrywają w niej tę rolę, jaką odegrali chrześcianie w czasie upadku politeizmu.
W epokach krytycznych przeważa indywidualizm, anarchia, niema powszechności myśli, niema powszechnego ideału, panują egoizm i niewiara. Są to epoki bez religii. Łącznik społeczny dawny rozprzągł się, a nowego jeszcze nie znaleziono. Tylko «ludzie, którzy umieją znaleść związek pomiędzy przeszłością i przyszłością rodzaju ludzkiego; sprządz jego wspomnienia z nadziejami, innemi słowy, powiązać tradycją z przewidywaniem; oraz zadowolnić zarówno żale jak pragnienia wszystkich»;[1] tacy tylko ludzie zdolni są odbudować na nowo społeczeństwo.
Dzieje ludzkości mają przeto wielkie znaczenie: dopomagają nam one wyszukać nowy łącznik, któryby mógł zjednoczyć i zespolić ludzkość całą w jednę powszechność, w nowy kościół katolicki t. j. powszechny, bez błędów atoli i niedostatków ostatniego.

«Jeżeli z wyższego stanowiska myślą obejmiemy naraz przeszłość i przyszłość ludzkości, to spostrzeżemy w całym ciągu rozwoju społecznego dwa różne stany ogólne: jeden czasowy, należący do przeszłości; drugi ostateczny, przeznaczony dla przyszłości: stan antagonizmu i stan asocjacji».[2] Antagonizm, w miarę rozwoju i dojrzewania ludzkości, zmniejsza się; stowarzyszenie zaś staje się coraz powszechniejszem. Na

  1. Str. 5. Doctrine Saint-Simonienne. Paris, 1854.
  2. Str. 99.