Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/63

Ta strona została przepisana.

początku wojna była podstawą i zadaniem społeczeństw. Organizowano się, by prowadzić wojnę, by podbijać, panować nad ludźmi. W miarę jednak rozszerzania się łączności towarzyskiej, dziedzina wojny się zmniejsza i ustępuje miejsca pracy pokojowej. Wojna, panująca początkowo pomiędzy ludźmi, czyni ich wrogami między sobą, łupem i zdobyczą wzajemną. Skutkiem wojny, powitało niewolnictwo, źródło wyzyskiwania człowieka przez człowieka. W miarę jednak rozszerzania się pracy pokojowej, wyzyskiwanie człowieka przez człowieka przyjmuje formy łagodniejsze i zamienia się na wyzyskiwanie globu ziemskiego przez ludzkość. Dzieje więc uczą nas, że w przyszłości antagonizm, wojna, wyzyskiwanie człowieka przez człowieka ustąpić muszą ostatecznie stowarzyszeniu powszechnemu, industrji, czyli pracy pokojowej i harmonijnej eksploatacji kuli ziemskiej przez całą ludzkość. Takie jest przeznaczenie ludzkości, i taki powinien być cel wszystkich ludzi. Należy przeto zorganizować przyszłe społeczeństwo tak, ażeby odpowiadało zupełnie postępowi. A więc precz z wyzyskiwaniem, pod jakąkolwiekbądź formą; precz z wojną, na jakiemkolwiekbądź polu! Ostatecznym celem ludzkości jest «Stowarzyszenie wszystkich ludzi na powierzchni kuli ziemskiej, w którem każdy otrzyma miejsce stosowne do zdolności swojej, nadanej mu przez Boga, a wynagradzany będzie odpowiednio do pracy swojej»[1]. «W przyszłości wszyscy ludzie będą stowarzyszeni, i jedynym łącznikiem stowarzyszenia będzie miłość»[2].

Stosunek dzisiejszy najemnika do pryncypała (patrona), to ostatnia forma niewolnictwa starożytnego. Robotnik jest wyzyskiwany materjalnie, umysłowo i moralnie. Praca zaledwie daje mu możność wyżywienia się, i nie od niego samego zależy mieć pracę. Przygnieciony nędzą, nie ma czasu do rozwijania swych zdolności umysłowych i moralnych. «Nędza fizyczna prowadzi do zbydlęcenia a zbydlęcenie do zepsucia, źródła nowej nędzy: fatalne koło, którego każdy punkt wzbudza wstręt i zgrozę, kiedyby powinno było wzbudzać litość tylko».»[3] Forma ta niewolnictwa podtrzymuje się ostatnim przywilejem, przywiązanym do urodzenia, spadkobierstwem familijnem. Czy przekazywanie majątku, na podstawie łączności krwi tylko, nie jest przywilejem niemoralnym, który pozwala żyć w społeczeństwie nie pracując, albo otrzymywać nagrodę wyższą nad zasługi? Skutkiem spadkobierstwa takiego, korzyści i niekorzyści społeczne przechodzą także w spadku. Stwierdzili to ekonomiści: wykazali oni

  1. Str. 441.
  2. Str. 431.
  3. Str. 125.