Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/98

Ta strona została przepisana.
2.
Metafizyczność poglądów Fourier’a. — Stowarzyszenie jako narzędzie wytwórcze. — Popędy i ich klasyfikacja. — Serje popędowe. — Główne warunki funkcjonowania dobrego mechanizmu stowarzyszonego: przyciąganie industrjalne, podział proporcjonalny, równowaga ludnościowa i ekonomia środków. — Współzawodnictwo. — Kwestją używania przyjemności. — Falanga. — Falanster. — Spożycie i wytwarzanie stowarzyszone. — Rachunki — Obraz przyszłej szczęśliwości — Stosunki płciowe. — Wychowanie dzieci. — Socjalizm Fourier’a. — Zdanie jego o Owenie i religijności.

Teologia i filozofia — w mniemaniu Fourier’a — były to dwie megery, które przeszkadzały ludziom przez 250 lat poznać prawdę, wiodącą do uszczęśliwienia ludzkości. Mniemanie to jednak nie przeszkadzało jemu samemu wkraczać w dziedzinę teologii i filozofii i na skrzydłach swej wyobraźni bujać w niej swobodnie. W tych polach fantastycznych błyska nieraz myśl genialna, którą późniejsza nauka zdaje się stwierdzać coraz liczniejszemu faktami. Taką np. jest myśl, że w świecie wszystko żyje i że wszędzie przejawia się byt towarzyski jako skutek wzajemnego przyciągania. Ruch społeczny — podług Fourier’a — jest ruchem osiowym, typem czterech innych ruchów. Z tego powodu musi panować analogia we wszystkich objawach wszechświata. Fourier, popuściwszy cugle swej wyobraźni, upatrywał analogią pomiędzy kogutami i kaczorami z jednej strony, a mężami z drugiej, pomiędzy rodziną rzepy i wielką rodziną rolniczą itp.
Objawia on popędy do poglądu pozytywnego, jest jednak w gruncie na wskroś metafizykiem. Ludzkość — zdaniem jego — ma przebiedz drogę życia, zgodną z porządkiem powszechnym przyrody. Rozpoczyna od dzieciństwa, skończy na starości. Cywilizacja jest to okres środkowy w dzieciństwie. Ludzkość musiała przejść przez ten okres. Zdawałoby się więc, że chociażby z tego tylko powodu Fourier powinien uznać prawowitość czasową cywilizacji; tem bardziej że takie uznanie wcale nie przeszkadza temu, ażebyśmy się starali przyśpieszyć wejście do okresu doskonalszego. Tymczasem czytając dzieła naszego autora, często się wydaje jakoby on uważał, że ludzkość niepotrzebnie tyle lat zmarnowała w cywilizacji, i że od jej dobrej woli zależało przeskoczyć odrazu ten okres swego rozwoju. Mniemał naprzykład, że można na wpół barbarzyńskich, lub zupełnie barbarzyńskich Afrykanów usposobić w przeciągu pięciu lat do wyższego porządku industrialnego? «Jeżeli — mówi on — próba fundacji będzie zrobiona w r. 1822, to można zapewnić, że w r. 1827 podróżnicy będą przebiegać wewnętrzną Afrykę zupełnie bezpiecznie i będą tam znajdować wszędzie narody gościnniejsze od cywilizowanych, ludzi gościnnych aż do podziału sa-