związków nieorganicznych, wytwarzają się one o wiele rzadziej niż w rozczynach organicznych, których krystalizacja często nastręcza ogromne trudności techniczne.
Warunki rozpuszczania się gazów i par, w temperaturze wyżej punktu wrzenia, są nieco inne. Mimo stopnia rozpuszczalności, który może być bardzo niejednakowy dla rozmaitych substancyj i niezależny od ich stanu, gazy podlegają prawu ciśnienia cząsteczkowego. Ilość gazu rozpuszczonego w płynie jest proporcjonalna do cząsteczkowego ciśnienia tego gazu w otoczeniu, niezależnie od obecności innych gazów lub par.
W wypadkach gdy rozpuszczalność jest ograniczona, wzrasta ona stosownie do temperatury. Dla ciał stałych i płynów mamy w przeważającej ilości wypadków zwiększenie się rozpuszczalności równolegle ze wzrostem temperatury. Bardzo nieliczne ciała, jak np. sól kuchenna, rozpuszczają się w ilościach mało zależnych od temperatury, a jeszcze mniej jest takich, których rozpuszczalność zmniejsza się w temperaturach wyższych. Rozpuszczalność gazów zawsze spada wraz z podniesieniem temperatury.
Proces rozpuszczania się jednych ciał w drugich stanowi jeden z najpospolitszych zresztą objawów zjawiska bardziej ogólnego — wzajemnego rozpraszania się ciał, czyli dyspersji. Proces
ten polega na rozdzieleniu się danego ciała (fazy dyspersowanej) na mniejsze lub większe cząsteczki, pomiędzy które wchodzi faza dyspersująca. Z początku mamy grube mieszaniny, jak np. kurz lub zawiesina cząsteczek stałych w powietrzu, następnie emulsje, powstające wskutek zawieszania się drobnych kropelek płynu nierozpuszczalnych w danej cieczy, jak np. woda i olej, wreszcie suspensje, o ile zachodzi zmięszanie się płynu z cząsteczkami ciała stałego.
W razie wciąż wzrastającego mieszania się cząsteczek powstają tak zwane rozczyny koloidalne: dymy i mgły, emulsoidy i suspensoidy, o własnościach bardzo ciekawych i ważnych dla tłumaczenia procesów biologicznych. W jeszcze większym stopniu dyspersji zostaje osiągnięta granica budowy cząsteczkowej i substancja dyspersowana rozkłada się na swe cząsteczki. Taka mieszanina wytwarza już tylko jedną fazę. Takiemi właśnie rozczynami molekularnemi są wszystkie wodne rozczyny nie poddające się elektrolizie, a więc rozczyny większości rozpuszczalnych związków organicznych. W jeszcze większym stopniu dyspersji, w rozczynach przepuszczających prąd elektryczny, który