substytujących zmienia się prawie dla każdego szeregu związków, jak i w każdym poszczególnym odczynie fizjologicznym.
Teorja ta może znaleźć zastosowanie, i to tylko częściowo, jedynie w wytłumaczeniu działania pewnych związków organicznych, pozostawiając niewytłumaczonem działanie trucizn nieorganicznych i całego szeregu mocnych trucizn organicznych, nie stojących w żadnym stosunku do ugrupowania karbonylowego CO’’.
Bardziej odpowiednia jest teorja ogólnego przystosowania się ustroju, oparta na zasadach biologicznych doby obecnej. Zasadniczą ideą tej teorji jest, że każda obca substancja, nie należąca do stałych składników ustroju, każdy niezwykły dla organizmu czynnik, muszą zawsze stwarzać warunki patologiczne niebezpieczne dla życia, o ile organizm nie potrafi się do nich przystosować.
Dlatego wszystkie pierwiastki nie będące stałemi składnikami ciała (p. § 29) są mniej więcej trującemi. Stwierdzamy to, badając działanie rzadkich, lub mało rozpowszechnionych pierwiastków.
Ustrój żywy w pierwszych okresach swego istnienia przystosował się do pewnych składników, najprawdopodobniej zupełnie przypadkowo, ponieważ były one obecne w miejscu pierwszego powstania życia, i dlatego w niem uczestniczyły. Dziś ustrój żywy już nie jest w stanie wytrzymać żadnej zamiany jednych pierwiastków na drugie, nawet najbardziej do nich zbliżonych chemicznie. Tak np. brom nie może zastąpić chloru lub innych chlorowców, pomimo faktu dobrze znanego, że organizm może wydzielać w soku żołądkowym HBr zamiast HCl. Stront, który nie jest bardziej jadowitszym od wapnia, nie może zastąpić go jako składnik tkanki kostnej. Potas odgrywa w ustroju całkiem inną rolę niż sód i t. d.
Ilościowy skład organizmu jest zatem wynikiem pewnych przystosowań i, zależnie od warunków, wogóle podlega zmianom. Mamy tu również urzeczywistnienie znanych praw Virchow’a o zjawiskach chorobowych. Każde takie zjawisko posiada pewien stopień heterotopji, heterometrji i heterochronji, to znaczy, że różni się ono od normalnych stosunków obecnością pewnych związków jakościowo takich samych jak w stanie normalnym, lecz umieszczonych w innem miejscu, bądź nagromadzonych w odmiennej ilości, lub wreszcie pojawiających się w innym czasie. W istocie nawet taki zwykły składnik organizmu jak woda, staje się oznaką stanu choro-