tu dość wyraźne objawy podrażnień śluzówki oczu, nosa i gardzieli, do których prędko dołącza się silny nieżyt, a następnie tworzenie się w gardzieli i jamie nosa błon rzekomych, jak w błonicy. Nieżyt rozpowszechnia się następnie na oskrzela, a w płucach powstaje zapalenie zrazikowe z początku toksyczne, a później o charakterze bakteryjnym. W niektórych przypadkach obserwowano zgorzel płuc. Bardzo często tworzy się rozszerzenie oskrzeli.
W czasie wojny chlor był używany sam przez się lub z dodatkiem pewnych substancyj, jak fosgen (50%) i chloropikryna, do tworzenia fal gazowych. Do tego celu służyły duże stalowe butle napełnione płynnym chlorem, używane w czasach pokoju do przewożenia i przechowywania tego odczynnika. Chlor należy do stosunkowo łatwo skraplających się gazów.
Ujemną cechą chloru jest to, że wskutek swojej wyraźnej czynności chemicznej jest on trucizną bardzo łatwą do zwalczania. Nawet wilgotna chustka jest już w pewnym stopniu skuteczną obroną. Maski z kilku warstw muślinu, zwilżonego rozczynem tiosiarczanu sodu z dodatkiem węglanu sodu i gliceryny, używano już w pierwszym czasie powstania wojny gazowej. Tiosiarczan sodowy Na2S2O3 rozkłada się w obecności chlorowców według wzoru:
t. j. powstaje sól kuchenna i sodowa sól kwasu tetrationowego Teraźniejsze maski z aktywowanym węglem pochłaniają chlor również bardzo łatwo. Do wytwarzania chmury gazowej potrzebną jest olbrzymia masa materjału. Dostarczenie na pole walki dużej ilości bardzo ciężkich butli z chlorem jest niełatwem zadaniem. Prócz tego wyniki ataku są uzależnione od kierunku i siły wiatru i od stopnia wilgoci powietrza. Niema więc nic dziwnego, że gdy użyto chloru, tylko pierwszy atak gazowy ze strony Niemców na zachodnim froncie 22.IV.1915 r. miał rzeczywiście zatrważające wyniki. Z 12.000 Kanadyjczyków, którzy padli ofiarą tego ataku, po upływie 5 dni pozostało przy życiu tylko 2.000. Przeważna część była zabita natychmiast. Drugiego takiego ataku nie udało się już dokonać aż do 19.XII.1915 r. Użyto wtedy jeszcze niebezpieczniejszej mieszaniny chloru i fosgenu, lecz skutki ataku dzięki użyciu masek były znacznie mniej przerażające. Prawdopodobnem jest, że w pierwszym ataku Niemcy użyli na każdy krok swego frontu nie mniej niż jeden cylinder zawierający 40 — 45 funtów płynnego chloru, który nagle wyrzucono w przeciągu kilku minut.
Innych środków, należących do grupy chloru, a również po-