tu, lub ściślej kanałów półkulistych. Jako taka trucizna występuje eter dwuchlorometylowy (CH2Cl)2O i jego homolog eter dwuchloroetylowy (CH3CHCl)2O, jak również odpowiednie związki bromowane (CH2Br)2O i (CH3CHBr)2O. Używano ich raczej jako niezłych lakrymatorów lub jako rozczynników dla sternitów (Niemcy). Eter dwuchlorometylowy otrzymano przez działanie na formalinę (aldehyd mrówczany) kwasu solnego w obecności kwasu siarczanego
2 H. COH + 2 HCl = ClCH2 O. CH2Cl + H3O.
Zamiast kwasu siarczanego zwykle używano chlorosulfonowego. Eter dwubromometylowy otrzymano przez dodawanie zamiast kwasu chlorosulfonowego bromku amonu.
Strata uczucia równowagi w doświadczeniach z zatruciem zwierząt, przeważnie ptaków, jest bardzo wyraźna. Ścisłych badań dotychczas niema.
Z punktu widzenia toksykologicznego trucizny skórne można podzielić według sposobu dostarczania ich do skóry na dwie grupy: trucizny, których źródłem jest krew, więc trucizny wywołujące zatrucia skóry pochodzenia wewnętrznego i trucizny, których źródłem jest otoczenie, dla ludzi więc przedewszystkiem powietrze i w znacznie mniejszym stopniu zanieczyszczone trucizną powierzchnie otaczających przedmiotów i samej skóry.
Trucizna taka musi koniecznie posiadać właściwości dermotropizmu, t. j. być zdolną do łączenia się w pierwszym szeregu z komórkami skóry, przeważnie z komórkami naskórka, albo gruczołów skórnych. Prócz prawdziwych trucizn skórnych mamy jeszcze cały szereg substancyj, które, wywołując w odpowiednich stężeniach ścinanie się białka albo jego denaturację, mogą przez działanie na żywe tkanki spowodować natychmiastową martwicę. Ponieważ te trucizny wywołują martwicę nietylko skóry — przeto nie zaliczamy ich do szeregu trucizn skórnych mimo to, że zwykle miejscem wywołanych zmian jest rzeczywiście skóra.
Są to środki żrące w prawdziwem znaczeniu tego wyrazu, używane w medycynie jako środki przypalające. Do nich należą: mocne kwasy mineralne i ich pochodne, pewne kwasy organiczne