miejscowych podrażnień, można rozdzielić na następujące grupy, do których trzeba będzie dodać jeszcze kilka środków dotychczas nieużywanych, ale mogących znaleźć zastosowanie w charakterze trucizn bojowych w przyszłości.
Wogóle wszystkie te trucizny należą już mniej więcej do archiwum toksykologji bojowej i używano ich tylko w okresach pierwszych prób poszukiwania odpowiednich środków. Wskutek delikatności swego działania i łatwości, z jaką daje się zapobiec zatruciu, jak i wskutek całego szeregu innych cech ujemnych, przeważna ich część nawet nie była ani razu użyta na polu bitwy.
wbrew Wyjątek stanowi tylko jeden kwas pruski w dość znacznych ilościach używany w wojsku rosyjskiem i francuskiem, ale podobno z dość małemi skutkami.
Trucizny proponowane oraz używane jako środki bojowe, należą do następujących grup chemicznych.
A. Trucizny krwi:
1. grupa czadu; sam czad CO, karbonyle niklu i żelaza;
2. grupa arseniaku.
B. Trucizny systemu nerwowego:
3. grupa siarkowodoru.
4. grupa kwasu pruskiego; nitryle i izonitryle.
Trucizny dotychczas nie używane do celów bojowych:
5. siarczek węgla,
6. środki narkotyczne;
7. lotne trucizny pochodzenia roślinnego.
Najważniejszą z tych grup jest bezwątpienia grupa czadu. Czad, czyli tlenek węgla CO mało nadaje się do użycia zarówno w postaci fal gazowych, jak też i do napełniania pocisków, jednakże żołnierz w czasie bitwy, a zwłaszcza artylerzysta i marynarz znajdują się w atmosferze zawierającej duże domieszki tego gazu.
Czad jest typowem jadem krwi, zupełnie pozbawionym jakiegokolwiek działania miejscowego.
Prócz działania na krew posiada on wyraźny neutropizm niedostatecznie jeszcze zbadany.
Pod względem fizyko-chemicznym tlenek węgla CO jest gazem bezbarwnym nie posiadającym ani smaku, ani zapachu, lżejszym od powietrza (c. g. 0,9674). Skrapla on się w krytycznej tem-