Ta strona została uwierzytelniona.
Gdy ja biedna sierota,
Drząca stała u płota:
Aż raz w nocy niedzielnéj
Przy dzwonnicy kościelnéj
Mróz wszelakie czucie ściął,
I pan Jezus duszę wziął:
Jedna zimna mogiła
Moją biedę skończyła, —
Siwy dziad mnie pochował,
On mnie płakał, żałował,
On mnie ubrał w sukienki
Do téj zimnéj trumienki.
Teraz nic mi nie trzeba,
Idę sobie do nieba.
— O sieroto! o dziecie!
Nic ci nie żal na świecie?
— Żal mi jeno téj łąki,
Gdzie fijołki i dzwonki;