Strona:PL Lirenka Teofila Lenartowicza.djvu/093

Ta strona została uwierzytelniona.
POGRZEB.


Jaka smętna a śmiejąca,
Założone na pierś ręce,
Jaka cicha jakby śpiąca
Panna moja w téj trumience.

Czy źle tobie było z nami?
Czy nie dosyć miałaś kwiatków,
Białych lilii i bławatków,
I powojów nad wodami?
Śmierć zabrała ciebie sroga,
Zwiędłaś jak kwiat nad twą główką.
Moja złota! moja droga!
Przemów słówko! aby słówko!