laboratorjum? Studjowanie algiebry i geometrji bez
pomocy fachowca jest sprawą wprost beznadziejną.
Potrzebni są panu rutynowani nauczyciele, specjaliści w sztuce udzielania wiedzy.
Chłopak milczał przez chwilę, szukając w myśli
najskromniejszych słów nato, co chciał wyrazić.
— Niech pani, broń Boże, nie myśli, że jestem
zarozumiały. O bynajmniej! Nie wiem sam, jak
mam powiedzieć... Czuję z całą pewnością, że jestem
urodzonym samoukiem. Umiem się uczyć sam i tak
mi łatwo, jak kaczce na wodzie. Widziała pani jak
poszło z gramatyką. Przeszedłem też wiele innych
rzeczy... Nie wie pani nawet, jak bardzo wiele!
A przecież dopiero ruszyłem od startu. Proszę poczekać aż chwycę — zawahał się i sprawdził w myśli sposób wymawiania, zanim dokończył — tempo.
Zaczynam dopiero rozumieć sens wielu rzeczy, zaczynam wywąchiwać sytuację.
— Jakże można mówić „wywąchiwać“! — przerwała panienka.
— No, łapać linję danej rzeczy — objaśnił pośpiesznie.
— To również nie jest prawidłowe wyrażenie, — zaprotestowała.
Chłopak spróbował raz jeszcze.
— Chodzi mi o to, że zaczynam orjentować się
w nowym dla siebie terenie.
Tym razem panienka przemilczała z litości, Martin zaś ciągnął dalej.
— Gmach wiedzy wydaje mi się, jak wielkie biu-
Strona:PL London - Martin Eden 1937.djvu/141
Ta strona została przepisana.