Strona:PL Lope de Vega - Don Felix de Mendoza.djvu/15

Ta strona została przepisana.
Hrabia (nagle wchodząc).

Nayjaśniéyszy Panie! Elwira przybyła.

Król.

Stało się. Hrabio! widzisz tu Don Felixa de Mendoze? On przybył z Kastylii dla przyczyn, w których chodzi o iego honor i życie. Król; Pan iego, dał mi dowody łask swoich; winienem się odpłacić. Daię przytułek Mendozie w mém Państwie: bezpieczeństwa iego, godniéy powierzyć nie mogę nikomu, iak troskliwości twoiéy; wiem, że żyiąc pod strażą twoią, zdrada mu nic zdziałać nie będzie mogła. Masz go więc strzedz, a następnie, zań odpowiedzieć.

Hrabia.

Wielki Królu! Sława moia, polega na posłuszeństwie prawom i Waszéy Królewskiéy Mości.

Król (odchodząc).

A moia, łzy nieszczęśliwym ocierać.

SCENA  IV.
HRABIA, DON FELIX i RAMIR.
Hrabia.

Tak, Panie Felixie de Mendozo, użyię wszelkich starań, dla dopełnienia zleceń Królewskich. Chociażby tu tysiączne stawia-