Ta strona została przepisana.
iak dziwné przeznaczenie twoie!... Don Felix iest młodym i pięknym; nieszczęścia iego każą się nad nim litować, przymioty zniewalaią ku niemu serca wszystkich.
SCENA IX.
ELWIRA i HIPOLITA.
Hipolita.
Dzień dobry Ci, kochana Elwiro. Ciebie szczęście tak rano budzi, a mnie radość z twoiego uszczęśliwienia.
Elwira.
Nic tego nie rozumiem.
Hipolita.
Wszak mówią o twoim weselu.
Elwira.
Kogoż mi daią za męża?
Hipolita.
I ty o tém nie wiesz?
Elwira.
Ty pierwsza darzysz mię tą wiadomością. Lecz kto wie, może związki, o których świat mówi, nie zgadzaią z moią wolą.
Hipolita.
Dla czego? Przeznaczyś Ci może los ta-