Ta strona została przepisana.
O wodzach mych w Archidonie
Hidalgów głos postanowi.
Don Gonzalo.
Notatkę składam królowi.
F. Perez.
Ja również w monarchy dłonie
Oddaję to kryształowe
Zwierciadło ducha mojego:
W niem łatwo wszyscy spostrzegą,
Czy do téj służby mam głowę.
Don Gonzalo.
Jak z lustra, wiernie rzeczy stan
Z méj karty również przeziera.
(Wychodzą.)
SCENA V.
Don Arias, Busto Tabera, Król.
Don Arias.
Jest, królu, Busto Tabera.
Busto.
Gdy patrzy wielki król i pan,
Już silnie drży pierś wasala;
Dziś stokroć zwiększa mą trwogę
Ten zaszczyt, że mówić mogę
Z monarchą...
Król.
Wstań!...
Busto.
Król zezwala.
A jednak, panie, jeżeli
Monarchom Bóg dawać każe
Cześć, jaką święcim ołtarze,
Czyż Busto wstać się ośmieli?...
Król.
Szlachetny jesteś, Tabero!...
Busto.
Być takim — Busto gorliwie
Próbuje nie dziś dopiero
Na szczupłéj zajęć swych niwie.