Lecz któż mu gwałcić zabroni,
Gdy ma w tém cel swój na względzie?...
O, przecież tak źle nie będzie!...
Ha! tu kres mojéj pogoni
Za szczęściem, które na świecie
Ma tylko pobyt niestały...
Już moje sny uleciały...
I rozpacz serce mi gniecie!...
Jeżeli zgwałci król prawo...
Król — królem jest, mój Ortizie,
Cierpliwość więc... i milczenie.
Gdy rozpacz serce mi gryzie,
Los dolę gotuje krwawą,
Gdy cierpię tak nieskończenie,
On znosić... i milczeć każe!...
Bodajbyś, królu tyranie,
Za szczęścia mego starganie,
Kastylskie stracił ołtarze
I wierność naszego miasta...
„Dzielnego“ zdobyłeś miano!...
Już mi twa dzielność jest znaną!...
Bezprawiem obszar twój wzrasta!...
Ojczyste pożegnam strony,
I pójdę do Gibraltaru,
Śród wojny krwawéj pożaru
Wnet znajdę grób upragniony!...
Estello ty urodziwa,
Zkąd czarna gwiazda nademną,
Gdy-ty mi jesteś wzajemną?!...
To prawda!...