Ta strona została przepisana.
SCENA XIV.
Salon w Alkazarze.
Don Inigo, Osorio, Busto, Don Manuel z kluczami złotami w rąku — późniéj Don Arias.
Don Manuel (do Busta).
Od dzisiaj siedzibę nową
Racz przyjąć z monarszéj dłoni:
Te klucze należą do niéj.
Busto.
Czyż marne wyrazi słowo
Mą wdzięczność? O! to zawiele...
Czym ja téż zasłużył na to?...
Don Manuel.
Król umie darzyć bogato
A mądre są jego cele...
Busto.
Tym kluczem król mi otwiera
Swojego nieba podwoje;
Lecz świat na wzniesienie moje
Zbyt groźnem okiem spoziera...
Te łaski niespodziewane,
Jak łatwą powstały drogą,
Tak szybko sprowadzić mogą
Ich twórcy gwałtowną zmianę.
Don Arias (wchodząc).
Możecie odejść panowie!...
Don Manuel (d. s.).
Niezmiernie jestem ciekawy
Téj naszéj nocnéj wyprawy!...
(wychodzą wszyscy prócz Ariasa).
SCENA XV.
Don Arias, Król.
Król.
Któż radość moję wypowie!...
Więc dzisiaj?... aż serce rwie się...
Jéj oko tak mię zachwyca!...