Ta strona została przepisana.
Książę.
W téj dziurze
Kto mieszka?
Ricardo.
Autor!
Książę.
A czego?
Ricardo.
Dramatów!
Febo.
I na téj ziemi
Najlepszy między pierwszemi.
Książę.
Są dzielne gardła oznaki.
Lecz dzieła?
Ricardo.
Spory wzniecają.
Wrogowie zwą je tandetą,
A drudzy, wrzeszcząc wciąż veto
Poecie głośno klaskają...
Febo.
Przetnijmy spór na połowę!
Książę.
By odbyć ślub okazale,
Niech Febo najlepsze sale
I sztuki téż koncertowe
Na czas wesela wybierze.
Febo.
Rozumiem — więc takie dzieła,
By chętnie treść ich przyjęła
I szlachta i ksiąg rycerze.
(Słychać głos za sceną.)
Książę.
Czy słyszysz?
Ricardo.
Mówić zaczyna;
Jak wulkan płyną jéj słowa!
Książę (patrzy przez dziurkę od klucza).
Czy słynna to Andrelina?
Kobieta (za sceną).
„Niech myśl przepadnie grobowa,
Z pamięcią precz! niechaj zginie!
Gdy dzisiaj minioną sławę