Strona:PL Lope de Vega - Komedye wybrane.djvu/38

Ta strona została przepisana.

Szczęśliwsza byłaby z tobą.
Przekleństwo tym prawom świata!...

Fryderyk.

Nie budźmy podejrzeń... chodź ztąd;
Ja będę pierwszym pasierbem,
Któremu wyda się piękną
Macocha.

Batin.

Zwolna, seniorze,
Co do mnie wolałbym raczéj,
By ci się brzydką wydała.




SCENA  XI.
Salon, wychodzący na ogród pałacu, leżącego w blizkości Ferrary.
Książę i Aurora.
Książę.

Jeżeli hrabia nie zwleka,
Kasandrę spotka w podróży.

Aurora.

Choć podróż nie tak daleka,
Ociągał się jak najdłużej;
Dopiero, gdy wieść przybyła,
Wyjechał na to spotkanie.

Książę.

Mam silne dziś przekonanie,
Że mu ta podróż nie miła.
Fryderyk liczył tajemnie,
Że państw mych dziedzicem będzie.
O planach moich w tym względzie
Mógł nieraz słyszeć ode mnie.
Ma dusza przyznaje rada,
Że dla niéj drogi i miły,
Że wobec węzłów tych siły
Małżeństwo moje — to zdrada.
Cóż czynić, skoro poddani
Oddawna błagają o to:
Nikt syna mego nie gani,
I owszem wszyscy z ochotą,
Chcieliby widzieć w nim pana,