Ta strona została przepisana.
O! błagam, nie broń mi tego,
Co śmierci sprowadza dreszcze!...
Kasandra.
Wszak prochu przed ogniem strzegą.
Fryderyk.
O! precz te myśli złowieszcze!...
Kasandra.
Nim podam — uprzedzić muszę,
Że łatwo jad przejdzie z dłoni,
By zatruć na wieki duszę!
Fryderyk.
Syreną śród morskiéj toni
Tyś dla mnie i na katusze
Twéj pieśni dźwięk mię porywa!
(Rozłączają się i każde idzie w swoję stronę.)
Kasandra.
Więc zginąć trzeba?... Honorze,
Twa pomoc mi nie przybywa!...
Fryderyk.
Któż takie męki znieść może!...
Kasandra.
Ha! zmysły strać nieszczęśliwa!