Ta strona została przepisana.
AKT TRZECI.
Sala w pałacu księcia Ferrary.
SCENA I.
Aurora i Margrabia.
Aurora.
Mówiłam prawdę, markizie.
Margrabia.
Uwierzyć temu nie mogę.
Miéj baczność, czy kto nie słucha
I rozważ dobrze, co mówisz.
Aurora.
By rady twojéj zasięgnąć
Odkryłam tobie tę zbrodnię.
Margrabia.
Jak mogłaś więc Fryderyka,
Z Kasandrą widzieć?
Aurora.
Posłuchaj.
Wyznaję, żem ja hrabiego
Kochała, choć stał się dla mnie
Podlejszy niż Grek Ulises.
Uczucie z laty wzrastało.
Gdy jechał po swą macochę,
Przysięgał, że mnie zaślubi;
Lecz wrócił z drogi tak smutny,
Że gdy mu książę przypomniał
Nasz projekt — stale odmówił,
Tłómacząc zdradę zazdrością,