Seniorze,
Ty czuwasz?...
Państwu mojemu
Winienem trochę méj pracy,
Choć zresztą papier ten świadczy,
Że hrabia i ty, Kasandro,
Ster rządu dzielnie trzymacie.
Ze wszystkich stron zasłużone
Pochwały was spotykają.
Hrabiemu, lecz nie Kasandrze,
Ten honor słusznie należy
I można rzec bez przesady,
Że dzielność jego jest wielka,
Swą wyższość wszędzie zaznacza,
Jest równie dzielnym jak mądrym,
Podobien ojcu swojemu!...
O wiem, iż tak umiał wszędzie
Swojego ojca zastąpić,
Żeś za mnie brała go zawsze...
Wdzięcznością płacę ci za to!...
Seniorze, nową téż prośbę
Przynoszę ci od Aurory.
O rękę jéj Karlos prosi,
A ona chce tego związku.
Niestety, markiz się spóźnia,
W téj chwili hrabia ztąd wyszedł
I prosił mię o jéj rękę.
Aurory hrabia mógł żądać?!
Tak pani.
Hrabia?...
W istocie!
Gdy książę mówi — chcę wierzyć.