135. „I długo Nimfy Mondego płakały
Po pięknéj zmarłej w żałości głębokiéj,
Aż zamieniły w źródlane kryształy
K’ wiecznéj pamięci te łez swych potoki,
A strugę „źródłem miłości“ nazwały:
I dziś wędrowiec, gdy doń zwróci kroki,
Ujrzy, jak rosząc kwiaty po dolinie,
„Źródło miłości“ z łez powstałe płynie.
136. „Nie długo z pomstą za śmierć ukochanéj
Zwlekał Don Pedro; — ledwo siadł na tronie
Wnet za zbiegami, zemstą podżegany,
Aż ku Kastylji rozesłał pogonie.
Tu, drugi Pedro, Okrutnym przezwany,
Dościgł ich, pojmał i zdał w mściwe dłonie;
Dwaj władcę paktem związali się krwawym
Jak ongi Marek i Lepid z Oktawem. —
137. „Bezwzględnie Pedro karcił ludzkie zbrodnie,
Mord, cudzołóstwo i podstęp wszelaki:
Może stwardniawszy sam zranion niegodnie
Szukał pociechy pociechy w surowości takiéj?
Lecz pod nim grody wytchnęły swobodnie,
Pysznym ciemięscom umiał dać się w znaki,
Częściéj złoczyńcom z karków strącał głowy,
Niż błędny Alcyd[1], niż Tezej surowy.
138. „Twardy hart ojca przez wybryk przyrody
Nie zdołał w słabym odrodzić się synie!
Gnuśny, niedbały Don Fernando młody
Zwolna rozprzęga ład w całéj krainie:
Kastylczyk niszczy i sioła i grody,
Zda się kraj przyszedł k’ ostatniéj ruinie;
Znikąd obrony — bezrząd i bezprawia.
Tak słabość króla lud hartu pozbawia.
139. „Czy to był dopust boży na grzesznika
Za Leonory mężowi wydarcie[2],
Którą, gdy żądza owładła nim dzika,
Śmiał król zaślubić i żyć z nią otwarcie?
Czy że występek, gdy do serca wnika,
To już do zguby ciągnie nieprzeparcie?
Zmiękcza, osłabia — aż w przepaść upadnie
Każdy, kim nizka namiętność owładnie?
- ↑ Herakles był synem Zeusa i Alkmeny, żony króla Amfitryona, syna Alceusza, dlatego zwano Heraklesa Alcydesem.
- ↑ Fernand (1367—1383) popierając swe prawa do Kastylii, jako wnuk Don Sancheza, rozpoczął nieszczęśliwą wojnę z Henrykiem Transtamare. Papież Grzegorz XI wdał się w tę sprawę i doprowadził do podpisania traktatu w Eworze 1371 r. Kroki nieprzyjacielskie ustały, Don Fernand zaręczył się z córką króla Kastylii. Zaledwo jednak ugodę zawarto, Fernand zakochał się w damie dworu Eleonorze Tellez, małżonce jednego z panów, Juana Lorenzo da Cunha. Bez względu na rady panów i błagania narodu król przeprowadził rozwód i zaślubił Eleonorę. Była to zniewaga dla infantki kastylskiéj. Gdy jeszcze Fernand, wbrew traktatom, zawarł przymierze z księciem Lancastru, roszczącym sobie również prawo do Kastylii, na zasadzie swego małżeństwa z córką uprzedniego króla, zniecierpliwiony Henryk wznowił wojnę, zniszczył parę prowincyj, obległ nawet Lizbonę. Król tymczasem z młodą małżonką zabawiał się wesoło w Santarem, nie troszcząc się o klęski kraju. Ponownie musiał pośredniczyć papież. Ugodę podpisano w Lizbonie 1373 r., Fernand zaręczył malutką swą córkę, Beatryks, infantowi kastylskiemu. Po raz trzeci wybuchła wojna 1381 r. kiedy Fernand przez umyślnie wysłanego hrabiego Andeiro zawiązał układy z Anglią i sprowadziwszy posiłki, w liczbie sześciu tysięcy, zaczepił Kastylię. I tym razem los nie sprzyjał orężowi portugalskiemu: kraj został spustoszony, nietylko przez wrogów, lecz i przez sprzymierzeńców, którzy się wielu nadużyć dopuścili. Nakoniec podpisano pokój ostateczny, i król kastylski Jan I zaślubił infantkę Beatryks.