Strona:PL Luís de Camões - Luzyady.djvu/111

Ta strona została skorygowana.

20.  „Jak gdy kanneńską porażone klęską
Szczątki młodzieży w Kanuzjum zebranéj,
Olśnione wroga fortuną zwycięską
Miały już uledz i przyjąć kajdany,
Wtém, powstał Scypjon i wymową męską
Zmusił zaprzysiądz na miecz, iż Rzymiany
Nie ugną czoła, ni się z swém żelazem
Rozstać zdołają — chyba z życiem razem:

21.  „Tak dzielny Nuno ostatniemi słowy
Sprawił wzruszenie w zgromadzeniu calem,
Rozgrzał wystygłych i ów strach lodowy,
Co mroził duchy, stopił swym zapałem:
Już rżą rumaki, ten dar Neptunowy,
Lotne dziryty świecą w ręku śmiałem;
Jeden grzmi okrzyk usty tysiącznemi:
Niech żyje Juan zbawca naszéj ziemi!

22.  „Ożył lud cały — cieszy się na boje,
Które ojczyznie mają przynieść wsparcie;
Więc ten oczyszcza, ów odnawia zbroje,
Które spoczynek dał rdzy na pożarcie;
Każdy przywdziewa wedle stanu stroje;
Ów zdobi szyszak, ów doświadcza w harcie
Pancerza — inny umieszcza na zbroi
Dewizy, godła, barwy lubéj swojéj. —

23.  „Z tak świetnym pocztem dzielny król nie zwłóczy
I pod Abrantes[1] staje w czas niedługi,
Gdzie zimną falą płynie Tag przezroczy,
Pojąc mieszkańców obfitemi strugi.
Na czele przedniéj straży rycerz kroczy
Godzien być wodzem dla swojéj zasługi,
Choćby tych hufów, co — by Grecją zdławił —
Przez Helespontu głąb’ Kserkses przeprawił.

24.  „Nun to Alwarez, co prawdziwym biczem
Został na pyszne Kastylji syny;
Jak ów Hunn[2], który z tłumem najezdniczym
Pustoszył Galję i włoskie krainy.
Na prawém skrzydle mąż nie niższy w niczém
Sławny wódz wiedzie Luzyjskie drużyny,
Godzien dowodzić, godzien rządzić wielą,
Rycerz Rodriguez z rodu Vasconcello.


  1. Abrantes — miasteczko położone na prawym brzegu Tagu o 110 kilometrów na północo-wschód od Lizbony. Punkt ważny. Podczas wyprawy Francuzów do Portugalii, generał Junot otrzymał od Napoleona tytuł hrabiego Abrantes.
  2. Attyla nazywał siebie „biczem bożym.“