Strona:PL Luís de Camões - Luzyady.djvu/262

Ta strona została przepisana.

100.  „Arabja wielki kraj (trzy ich się liczy),
Mieszkańce ciemni od skwarnego znoju;
Rumaki chowa lud ten koczowniczy
Szlachetne, ostre i lotne do boju.
Stąd rzuć wzrok brzegiem aż do pograniczy
Drugiéj zatoki Perskiéj, i zakroju
Cyplu, co na tym brzeżnym leżąc szlaku
Nazwę swą bierze od grodu Tartaku.

101.  „Dofor ołtarzom ze swych cennych woni
Daje kadzidła słynne z aromatu:
Uważ w pobliżu kraj nieżyznych błoni
I chude łąki państwa Rosalgatu.
Stąd się rozciąga brzegiem wodnéj toni
Królestwo Ormuz, co się wsławi światu,
Gdy Turków silna flota na téj fali
Ujrzy błysk nagiéj Castel-Branca stali[1].

102.  „Widzisz ten cypel przez żeglarzy zwany
Dzisiaj Moçando, niegdyś — Asaboro:
Wchodzi on w wielkie — między żyzne łany
Arabji z Persją — wtłoczone jezioro.
Wokół Bahremu pod morskiemi piany
Dno świeci perły, które blaski biorą
I barwy jutrzni; spójrz téż, jak głąb’ słona
Tygrys i Eufrat przyjmuje w swe łona.

103.  „Spojrzyj na Persję zacną, gdzie lud biedny
Wiecznie na polu, wiecznie konno goni,
I gardząc działy, chlubi się ambitny
Z rąk namulonych od użycia broni.
Patrz, wyspa Gerum, któréj starożytny
Gród Aramuzy, tonąc w wieków toni,
Oddał powoli swe niegdyś wspaniałe
Rozgłośne imię, a następnie chwałę[2].

104.  „Tutaj Don Filip Menezes swe imię
Rycerskiéj cnoty okryje laurami,
Gdy z garścią Luzów zastępy olbrzymie
Persów — pod Lary pokona murami.
Resztki tych hufów ostrzem miecza przyjmie
Pedro de Souza, wprzódy już czynami
Męstwa wsławiony — gdy pod miecza razy
Padł przed rycerzem w prochu gród Ampazy.


  1. Castel-Branco odniósł wielkie zwycięstwo na morzu niedaleko Ormuzu i rozproszył flotę złożoną z Maurów, Turków i Persów.
  2. Starożytne miasto Ormuz przez Pliniusza i Strabona nazywane Armuzya, leżało na wybrzeżu nad cieśniną. Z czasem gród upadł, jego zaś imię i znaczenie odziedziczyła wyspa Gerum lub Djarun. (Lamarre).