120. „Lecz porzuciwszy kwestję tak drażliwą,
Do opuszczonych wracajmy wybrzeży,
Tam, gdzie Meliapor nad wygiętą krzywo,
Wielką zatoką Gangiesową leży;
Widzim Narsingę bogatą, szczęśliwą,
Oriksę, gdzie się wyrób tkanin szerzy,
W głębi zaś golfu znakomita rzeka,
Gangies do słonych mórz królestwa ścieka.
121. „Nurt, co udziela przedśmiertnéj kąpieli
Mieszkańcom wkoło, wierzącym niezbicie,
Iż duch przywraca do przeczystéj bieli,
A grzech największy gładzi to obmycie.
Widzisz Chathigan, gród, który nie dzieli,
Z żadnym pierwszeństwa w Bengalu — obficie
Żyznym, co po dwu brzegach się sadowi
Zatoki, biegąc aż ku południowi.
122. „Patrz, gdzie Aracan, gdzie Pegu osiadły,
Kraj zaludniony ludzkiemi poczwary,
Niegdyś niewiasta w téj pustce zapadłéj
Z psem się złączyła: — lud powstał z téj pary,
Przeciw rozpuście bronią się brzękadły,
Żelazne dzwonki nosząc — zwyczaj stary:
Jedna z królowych, by wstrzymać zepsucie,
W ten sposób chciała spętać ludzkie chucie.
123. „Patrz na Towai gród, który graniczy,
Z wydłużonemi Syamu dzierżawy;
Tu Tenasserim, Queda, co się liczy,
Piérwszą z rodzących korzenne przyprawy;
Daléj Malakka, co z handlu zdobyczy
Przez was rozgłośnéj dojdzie kiedyś sławy,
Gdy wszystkie kraje i morskie obszary,
Tu swe najdroższe będą słać towary.
124. „Mówią, iż niegdyś rozhukane wody
Tutaj napływem swoim oderwały
Sumatrę, którą prastare narody,
Jeszcze złączoną z Malakką widziały.
A z mnogich złota min czynią wywody,
Jedni — iż kraj ten one wieki znały,
Jako Chersonez Złoty w dziejach sławny:
Inni zaś sądzą, iż to Ofir dawny.