Strona:PL Ludwik Ćwikliński O przechowywanym w zbiorze pism Ksenofontowych Traktacie o dochodach.djvu/11

Ta strona została przepisana.

niem mojem niedostatki w części pewnej związane są z samem powstaniem dziełka. Dyspozycja przechowanego nam tekstu zgoła nie zasługuje na taką pochwalę, jaką wyraził holenderski uczony Hartman[1], twierdząc, że żadne inne dzieło Ksenofonta nie posiada równie dobrej dyspozycji; rzecz się ma przeciwnie: niektóre ustępy ciągłość wywodów przerywają i przeprowadzenie tezy właściwej zaciemniają. Nasuwa się więc domysł, że dziełko nie powstało za jednym rzutem, nie jest utworem jednolitym. Z tego punktu widzenia sprawy jeszcze nie rozpatrywano.
Przedewszystkiem więc wypada całość poddać analizie, powiązawszy zaś wyniki rozbioru z innemi momentami, lepiej może zdołamy wytłumaczyć sobie różne właściwości tekstu, lepiej zrozumiemy tendencję broszury, jaśniej przedstawi się nam sprawa jej autorstwa i wydania.

II.

Rzecz swą rozpoczyna autor określeniem zadania: postanowił zastanowić się nad pytaniem, azali obywatele ateńscy utrzymać się mogą ze swego państwa(I 1: ἐπεχείρησα σϰοπεῖν εἴ πῃ δύναιντ’ἂν οἱ πολῖται διατρέφεσϑαι ἐϰ τῆς ἑαυτῶν), innemi słowy, czy polis ateńska posiada autarkeję gospodarczą. Przechodząc bezzwłocznie do rozbioru tego pytania, podaje najpierw charakterystykę Attyki i zaznacza, że kraj dzięki swemu klimatowi, dzięki bogactwu ziemi oraz dzięki takiemu położeniu, iż jest zarazem lądem i wyspą i łączy korzyści obydwóch, może przysparzać państwu bardzo wiele dochodów (I). Następnie zastanawia się nad tem, jakiemi środkami państwo do pomnożenia dochodów przyczynićby się mogło. Nasamprzód (II i III 1–6) omawia zarządzenia, do których wykonania potrzebaby tylko uchwał ludu i troskliwości: ψηφίσματά τε φιλάνϑρωπα ϰαὶ ἐπιμελείας, mówi zatem o przychylnem traktowaniu metojków i oddawaniu im pustych gruntów, by domostwa wystawiać sobie mogli[2], o ułatwianiu handlu kupcom, z obczyzny przybywającym, o przyznawaniu im różnych zaszczytów, zaprowadzeniu szybkiego dla nich wymiaru sprawiedliwości.

Skończywszy te uwagi, zapowiada III 6 (ku końcowi) wyszczególnienie zarządzeń, których przeprowadzenie nie byłoby możliwe bez ka-

  1. I. I. Hartman, Analecta Xenophontea nova. Lugduni Batav, et Lipsiae 1889; o Πόροι r. IX–X. H. twierdzi, tam bene inter se argumenta cohaerere, tam perspicuum esse, quid sit primarium scriptoris consilium, tamque artificiose illud defendi commendarique, ut vix Xenophontem auctorem agnoscas.
  2. II 6: εἰ ἡ πόλις διδοίη οἰϰοδομησομένοις ἐγϰεϰτῆσϑαι; Hertlein, Zurborg i Rühl zmieniają part, aor. οίϰοδομησαμένοις na part. fut. — σομένοις; Herzog, na przyt. m. 471 broni part. aor. i tłumaczy: wenn die Stadt würdig erscheinenden Metöken auf Antrag Hausgrundstücke zur Verfügung stellen würde, um darauf ein Haus für sich zu bauen, das sie dann besitzen dürfen.