Strona:PL Ludwik Ćwikliński O przechowywanym w zbiorze pism Ksenofontowych Traktacie o dochodach.djvu/41

Ta strona została przepisana.

mniej możne i mniej rozgłośne. Przeciwnie: za najszczęśliwsze uchodzą te πόλεις, które jak najdłuższego używają pokoju, z wszystkich zaś państw ateńskie państwo przez pokój najwięcej zyskać może (V 2). Bo w Atenach (jako w środowisku daleko sięgających interesów), gdy pokój panować będzie, załatwiać będą swe sprawy właściciele okrętów i wielcy kupcy, handlarze zboża, wina i oliwy, właściciele wielkich trzód owiec, wielcy przemysłowcy i artyści, nauczyciele (σοφισταί) i myśliciele (φιλόσοφοι), poeci i artyści, dzieła ich przedstawiający, i co, co widowisk łakną i co, co prędko chcą sprzedawać lub kupować (V. 3. 4). Ktokolwiek zaś mniemałby, że państwu ateńskiemu łatwiej w wojnie, aniżeli w pokoju przywróconą być może hegemonja, niech rozważy, czy drogą gwałtu, czy też raczej, czyniąc dobrze Hellenom, Ateńczycy pozyskali hegemonję na morzu i hellenotamieję. Na dowód, że łagodne postępowanie zjednało Ateńczykom korzyści polityczne, przytacza autor przykłady z przeszłości niedawno ubiegłej (V. 5—7) i dodaje, że zdaniem jego także w obecnej chwili mogliby Ateńczycy uzyskać znowu przychylność Hellenów, bez trudu, niebezpieczeństwa i nakładu, starając się godzić ze sobą powaśnione miasta i pokój czyniąc w tych, w których panuje niezgoda wewnętrzna (V 8).
Należałoby także o to zabiegać, by Delfom przywrócono dawną autonomję, jednak nie mieszając się do wojny, lecz rozsyłając poselstwa; tą drogą zdołaliby Ateńczycy nakłonić wszystkich Hellenów do wspólnego postanowienia przeciwko tym, którzy po opuszczeniu świętego delfickiego obwodu przez Fokejczyków zająćby je usiłowali (V. 9—10).
I co się tyczy finansów, nie można twierdzić, by wojna więcej korzyści przynieść mogła, aniżeli pokój; bacząc bowiem na przeszłość, zrozumie każdy, że w czasie pokoju znaczne kapitały do Aten napłynęły, przez wojnę zaś wszystkie zostały wydane; i w obecnym czasie przez wojnę wiele dochodów ubyło, a te, co wpłynęły, wydane zostały na różne cele; skoro zaś pokój na morzu nastał, zwiększyły się dochody, któremi obywatele wedle woli rozporządzać mogą (V 11—12). Gdyby ktoś zaczepił państwo, łatwo mogłoby się ono przed nim obronić, nikomu krzywdy nie czyniąc; bo zaczepiający nie znalazłby żadnego sprzymierzeńca (V 13). Tak więc z pokojem obite błogosławieństwa spłynąć mogą na Ateny: Ateńczycy cieszyć się będą przychylnością ogółu Hellenów, będą bezpieczniejsi i zażywać większej sławy, demos będzie miał poddostatkiem chleba, bogaci nie będą płacić wydatków wojennych, zgromadzenie znacznych nadwyżek z dochodów państwowych umożliwi odprawianie jeszcze okazalszych uroczystości, aniżeli się to dzieje obecnie, umożliwi zakładanie świątyń, budowanie murów i okrętowych kanałów, a kapłani i senat i urzędnicy i kawalerja otrzymają