chrześcijaństwa tego samego stosunku ludu, żyjącego z jałmużny, i mniejszości bogaczy, rzucającej jałmużnę, które panowało w rzymskim społeczeństwie. Przeciw temu przedarciu się nierówności społecznej do wnętrza gminy chrześcijańskiej ojcowie kościoła walczyli leszcze długo płomiennemi słowami, biczując bogaczy i nawołując ciągle do powrotu do komunizmu pierwszych apostołów.
Święty Bazyli, naprzykład, w czwartym wieku po Chrystusie, tak gromił bogaczy: „O nędznicy, jakże chcecie się przed sędzią niebieskim usprawiedliwić? Odpowiadacie mi: Jakąż popełniamy winę, kiedy zatrzymujemy dla siebie tylko to, co do nas należy? Ja zaś was pytam: co nazywacie waszą własnością? Od kogo otrzymaliście ją?... Przez cóż zbogacają się bogacze, jak nie przez zagarnięcie rzeczy, które do wszystkich należą? Gdyby każdy brał dla siebie nie więcej, niż mu do utrzymania potrzeba, resztę zaś zostawiał dla innych, tedyby nie było biednych ni bogatych“.
Najgoręcej nawracał chrześcjan do pierwotnego komunizmu apostołów święty Jan Chryzostom, patrjarcha Konstantynopolski, urodzony w Antjochji w r. 347, a zmarły na wygnaniu w Armenji w r. 407. W swym jedenastym kazaniu o historji apostołów słynny ten kaznodzieja mówił:
„Wielka łaska była wśród nich wszystkich (apostołów) i nie było wśród nich nikogo, ktoby cierpiał niedostatek. A to zaś stąd pochodziło, że żaden nie mówił o swym mieniu, iż było jego, tylko wszystko było u nich wspólne“. Łaska była wśród nich dlatego, że żaden nie cierpiał niedostatku, to znaczy dlatego, że dawali oni tak gorliwie, iż żaden biednym nie zostawał. Bo nie dawali oni tylko jednej części, a drugą zatrzymywali dla siebie, ani też nie dawali oni wszystko jakoby swoją własność. Znieśli oni nierówność i żyli
Strona:PL Luksemburg Róża - Kościół a socjalizm.pdf/21
Ta strona została uwierzytelniona.
— 15 —