odrywałem oczu od pani, przez cały czas owego okropnego sądu.
Twarz jej nagle spoważniała.
— Więc pan się tam znajdował — rzekła, patrząc bystro na młodzieńca.
— Byłem tam — przerwał — i stąd wiem wszystko o pani. Znam cię piękna masko! Jesteś córką Cagliostra, wychowanką wielkiego Napoleona, zdradziłaś Napoleona III i popchnęłaś do samobójstwa dzielnego generała Boulanger! Posiadasz eliksir młodości... liczysz kilkaset lat i ja cię kocham do szaleństwa!
Głęboka brózda sfałdowała jej czoło; jakby nie słysząc nic z tego co mówił, powtórzyła w zamyśleniu.
— Pan tam był... tak, domyślałam się tego. Widział pan co musiałam przejść i słyszał pan te bezsensowne obwinienia.
— Słyszałem te absurdy — widziałem bandę niegodziwców, którzy wszyscy nienawidzą panią tak jak muszą nienawidzieć to wszystko co jest piękne. Ale nie myślmy o tem; chcę wierzyć że pani jest wiecznie młodą, że pani nie może umrzeć, a żyje pani po to abym mógł ją kochać. Chcę pamiętać źe jesteśmy teraz razem i że pani jak wróżka wyjrzała z tego gaju cisów aby mnie wyratować I przywołać do siebie.
Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.1.pdf/107
Ta strona została przepisana.