Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.1.pdf/130

Ta strona została przepisana.

zarzucano mnie dzisiaj, to sądzę że nie warto aby o nich wspominać.
Był tak zaskoczony takiem postawieniem kwestii iż nie mógł narazie znaleźć odpowiedzi, ona zaś, ciągnęła dalej nieco ironicznie:
— A może to wicehrabia Raul d‘Andressy czuje się dotkniętym w swych arystokratycznych przesądach, w swych dziedzicznych tradycjach honoru uczciwości, etyki?
— A gdyby tak istotnie było? Czyż nie mam powodu czuć się rozczarowanym?
— Brawo! Nareszcie dotarliśmy do jądra sprawy. Jest pan rozczarowany, zapewne boleśnie rozczarowany. Gonił pan za pięknym snem, któren rozwiał się bez śladu, zostawiając gorzkie wspomnienie. Niechże pan będzie szczerym do końca. Spotkał pana ciężki zawód, tak?
Odparł sucho i krótko:
— Tak.
Przez chwilę patrzała nań uważnie; potem spytała:
— Uważa mnie pan za złodziejkę, zwykłą złodziejkę, czy tak?
Odpowiedział znowu, jeszcze suszej:
— Tak.