Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.1.pdf/152

Ta strona została przepisana.

— Kto pan jest?.. Ach, sekretarz nie prawdaż? Nowy sekretarz. Ale co pan sobie właściwie życzy?
— Pan Dyrektor — rozpoczął męski głos dał mi rozkaz dostarczenia mu owej przepaski. Muszę więc...
— Ależ ja w tej sprawie odpisałam jemu wtrąciła Brygida ciągle jeszcze wylękniona — Pokojówka zapewne list ten panu wręczyła. Dlaczego ona z panem nie wróciła? Walentyno!
Kilkakrotne wezwania pozostały bez echa. Walentyno!... Ach pan mnie przestrasza!.... Pańskie oczy....
Drzwi, pchnięte silną dłonią, zatrzasnęły się.
Raul usłyszał padające krzesło, niewyraźne odgłosy walki i naraz głośny krzyk:
— Na pomoc.
Poczem zapanowała martwa cisza. Rani jednym skokiem mimo znacznej wysokości znalazł się na drugim piętrze i stanął przed trzema zamkniętemi drzwiami.
Na los szczęścia rzucił się do jednych, otworzył je i wszedł do pokoju w którym panował wielki nieład. Ponieważ nie spostrzegł tu nikogo przebiegł do następnego pokoju i tu w półcieniu, ponieważ