Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.1.pdf/153

Ta strona została przepisana.

sztory w oknach opuszczono, ujrzał klęczącego człowieka.
Na dywanie leżała rozciągnięta młoda kobieta, którą łotr obiema rękoma trzymał za gardło. Słychać było ciche jęki i rzężenia.
— Do djabła, uspokoisz się wreszcie! Ach przeklęta nie chciałaś wydać klejnotów. Poczekaj ty...
Raul rzucił się nań z taką furją, że ten musiał natychmiast puścić swą ofiarę.
Obaj mężczyźni zatoczyli się i uderzyli o wystający kominek, przy tem tak silnie, że Raul stracił chwilowo przytomność.
Morderca był znacznie cięższej wagi i walka między wysmukłym młodzieńcem i człowiekiem o atletycznej budowie i muskulaturze nie mogła trwać długo.
W samej rzeczy po upływie kilku chwil zwalił się jeden z napastników z jękiem na ziemię, podczas kiedy drugi podniósł się.
Tym drugim okazał się jednak Raul.
— Wspaniałe uderzenie, co — szydził. Jest to pamiątka moich lekcyj u Teofrastusa Lupin. Kapitalna japońska metoda. W kilka minut można posłać na inny świat lub uczynić potulnego jak jagnię.