umysły wszystkich. Pół serjo, pół żartem hrabina wspomniała iż jest córką Cagliostra, iż odziedziczyła po nim sekret wiecznej młodości, i opowiadała nieraz o przygodach swoich za czasów Napoleona Wielkiego.
Dzięki sprytowi swojemu, a poniekąd i majątkowi bywała na dworze cesarza Napoleona III; opowiadano nawet o tajnych zebraniach, na których cesarzowa Eugenja była jedną z najstalszych i najbardziej zapalonych uczestniczek. W numerze jednego z pism satyrycznych (naturalnie natychmiast skonfiskowanym) znajduje się opis takiego zebrania. Przytaczam jego urywek:
...Podobna była do Giocondy.
Twarz jej nie była ani ruchliwa ani zmienną, a jednak miała wyraz nieuchwytny. Perwersyjny a obojętny, okrutny a łagodny. Jest tyle goryczy w jej uśmiechu, tyle doświadczenia w jej spojrzeniu że chwilami ma się ochotę wierzyć w te 80 lat, do których się sama przyznaje. Od czasu do czasu wyciąga z kieszeni malutkie, złocone lustereczko, nalewa na jego tafle dwie kropelki z miniaturowego flakonika, który nosi zawsze przy sobie, poczem wyciera lusterko i długą chwilę przegląda się w nim. W miarę jak patrzy młodość coraz żywszym blaskiem bije z jej postaci.
Kiedyś, zagadnięta, w te słowa opowiedziała nam historję swego lusterka:
Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.1.pdf/33
Ta strona została przepisana.