Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.2.pdf/21

Ta strona została przepisana.

lerji niemieckiej, czyhający na pojazdy bogatych obywateli z Rouen uciekających do Hawru.
Niepowodzenie prześladowało kardynała; w początkach stycznia przybył doń wysłaniec kawalera des Aubes. Schorowany ten starzec nie zdołał przeżyć pogromu Francji, ale przed śmiercią zdołał jeszcze skreślić kilka, nieczytelnych prawie słów:
„Formuła, określająca miejsce, w którem znajduje się głaz, wyryta jest na wieku szkatułki.... Siedmioramienny świecznik zakopałem w moim ogrodzie“.
I tak więc z całej tej historji nie pozostało nic. Szkatułka skradziona, a wraz z nią znikł jedyny dowód na poparcie twierdzeń kawalera des Aubes. Nikt nawet nie widział klejnotów. Nikt więc nie mógł powiedzieć czy były to prawdziwe kamienie, czy farbowane szkiełka? Kto wie, może istniały wogóle tylko w chorobliwej wyobraźni starca?
Takie i tem podobne wątpliwości opanowały znów kardynała, postanowił więc nie wspominać nikomu o całej tej sprawie. Uważał za niebezpieczne rozsiewanie bredni, zrodzonych z czyjejś fantazji; to też milczał, jednak....
— ...Jednak? — podjął Raul, którego te brednie zdawały się dziwnie interesować.
— Jednak — ciągnęła Józefina Balsamo — zanim powziął ostateczną decyzję, spisał szczegółowo całą ową rozmowę z kawalerem des Aubes i wszystko co dotyczyło tej tajemniczej sprawy. Memorjał ten, który zapomniał spalić, lub który, być może za-