Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.2.pdf/59

Ta strona została przepisana.



OKALECZONA RĘKA.

Okupem podobnej miłości jest milczenie, na jakie bywa skazaną. Złączeni najgorętszym uściskiem, Raul i Jozyna, nie mogli nic sobie powiedzieć; myśli ich rozmaitemi drogami biegły do tego samego tematu, którego nigdy nie poruszali w rozmowie. Słowa, jakie zamieniali ze sobą, padały w próżnię, niezdolne nawet ukryć tego, co się działo w duszy obojga.
Raul, ekspansywny i szczery, cierpiał niezmiernie nad tym stanem rzeczy ale cierpiała nad nim i Jozyna Wydawała się niekiedy przygnębioną, zdenerwowaną, na ustach jej drżały słowa tych zwierzeń, które zbliżają kochanków bardziej jeszcze niż pieszczoty. Raz, leżąc w ramionach Raula, wybuchnęła tak rozpaczliwym łkaniem, że młody człowiek sądził, iż chwila przełomowa nadeszła. Ale Jozyna nietylko, że uspokoiła: się prawie natychmiast, ale stała się bardziej jeszcze nieufną, bardziej daleką, niż dotychczas,