Strona:PL M. Leblanc - Córka Józefa Balsamo hrabina Cagliostro (1926) T.2.pdf/78

Ta strona została przepisana.

którą odzyskiwał dzisiaj. Jakby odgadując jego myśli, Józefina Balsamo rzekła:
— Piękność moja nie jest złudzeniem Paulu; Jest rzeczą realną i należy do ciebie, dlatego wrócisz jeszcze do mnie.
— Nigdy.
— Ależ tak. Nie będziesz mógł żyć bezemnie. Patrz, „Bystra“ stoi w pobliżu i spodziewam się, że cię na niej ujrzę najdalej jutro.
— Nie ujrzysz mnie nigdy — powtórzył znowu, ale w duchu czuł się tak słabym, tak gotowym do wszelkiego ustępstwa.
— Więc czemuż jesteś taki blady? Czemu tak drżysz?
Zrozumiał, że mógł się uratować jedynie uciekając, uciekając bez słowa. Odepchnął ręce, które wyciągała do niego, i oddalił się, nie odwracając nawet głowy.