Strona:PL M Koroway Metelicki Poezye.djvu/72

Ta strona została przepisana.




Krzyż pod lasem.

Pod ścianą lasu w słońcu purpurową
Samotny krzyż wzniósł w górę swe ramiona...
Postać Chrystusa na nim zawieszona
Z głową — wieńczoną koroną cierniową.

Na ustach Zbawcy przebaczenia słowo,
Wzrok swój kieruje, kędy niebios strona,
Rozpostarł ręce — jakoby do łona
Świat chciał przygarnąć, natchnąć siłą nową.

Ten las, szumiący uroczyste hymny,
Ten krzyż, nad którym czasu płynie fala,
Ten Bóg, wiszący na sromotę świata:

Serce przechodnia i duch jego zimny
Napełnia ciszą, od ziemi oddala,
Z wiecznością łączy, z niebiosami brata.

1889. 8 września.
Jarowe.