Poza przeglądami większość uroczystości zlotowych rozgrywała się w obrębie ścian olbrzymiej Bingley Hall’i. — Przedstawię je tu krótko i w porządku chronologicznym.
2 lipca (w środę) o godz. 12-tej w południe punktualnie (jak na skautów przystało) zgromadzili się na estradzie w głębi sali księstwo Aleksandrostwo of Teck, szwagrostwo króla Jerzego V, burmistrz (Lord Mayor) Birminghamu, jen. Baden-Powell i wielu znamienitych członków Związku skautów.
Poprzednio jeszcze, rano, podejmował księstwo i tych gości śniadaniem na ratuszu miejskim burmistrz.
Teraz z estrady miano ogłosić otwarcie wystawy. Gdy się goście zebrali, skaut w pięknym szkockim stroju wręczył księżnej bukiet, poczym witał zebranych imieniem miasta burmistrz. Z kolei wstała księżna Teck i oświadczyła, że wystawa jest otwartą.
Następnie w mowie swej jen. Baden-Powell przebiegł rozwój ruchu, tak silnie popieranego przez niedawno zmarłego króla Edwarda, i dziękował księstwu za tę »przyjacielską usługę«, jaką oni swoją obecnością wyświadczają ruchowi. — W odpowiedzi księcia był zwłaszcza ciekawym ustęp, w którym on mówił, jak miał zaszczyt, służąc pod jen. Baden-Powellem w wojnie matabelskiej, kiedy nawiązał z nim tak bardzo cenione braterstwo broni, osobiście przekonać się o tym nadzwyczajnym wpływie, jaki osoba Baden-Powella zawsze
wywierała na podkomendnych, udzielając wszystkim swego zapału i swego ducha.
Obojgu księstwu wręczył jen. Baden-Powell złote »odznaki wdzięczności« (Thank badges), ofiarowywane przez członków organizacji tym, którym od skautów należy się wdzięczność. — Jest to ładna mała odznaka