potrzeba nam jeszcze więcej pracowników i jeszcze więcej wysiłków, ażeby nasza praca dla ojczyzny osiągnęła pełne powodzenie. Zwłaszcza tu, w Birminghamie, potrzeba gwałtownie więcej oficerów skautowych.
»Muszę także podnieść pracę pań, które wstąpiły w wielkiej liczbie do naszego Związku jako skautmistrzynie (ladies scoutmasters)[1]. I ich pomoc okazała się bardzo skuteczną dla naszej organizacji. Życzę im też, aby naprawdę pomogły w wychowywaniu charakterów chłopców i zbudowaniu lepszej przyszłości dla naszego narodu.«
Oto treść przemówienia, oddana o tyle dokładnie, o ile to mogłem uczynić w pośpiesznym zapisywaniu wygłaszanych myśli. — Choć mowa ta krótka zawiera momenty silne. — Gdybyśmy my w Polsce mogli kiedyś usłyszeć podobne z ruchu skautowego sprawozdanie!
Po jenerale przemawiali jeszcze inni. W przemówieniach swoich stwierdzali solidarność z działaniem swego Naczelnika i wyrażali to samo, co on zdobył sobie we wszystkich drużynach młodocianych skautów, cześć dla jego męskiego charakteru, uwielbienie dla jego gienjalnego programu pracy.
Kiedy zaś wkońcu p. Legge wzniósł okrzyk na cześć jenerała, czuć było w uniesieniu całego audytorjum i wszystkich skautów, że to nie konwencjonalne trzy okrzyki, ale prawdziwy zapał wojska dla swego Wodza.
∗
∗ ∗ |
Czy to już wszystko?
Nie. — Ale przejdźmy obok reszty szybszym krokiem.
- ↑ Mowa tu nie o oficerkach skautowej organizacji dziewcząt (girl guides), ale o oficerkach w drużynach skautowych chłopców.