OBÓZ I PRZEGLĄD
Poza ostatniemi linjami domów Birminghamu rozłożył się na zielonej murawie olbrzymi obóz skautowy. Mieścił się on na terenie parku Perry Hall, gościnnie użyczonego przez lorda Calthorpe’a. Park to »angielski«, więc utrzymany »dziko«, a raczej tylko bez ścieżek i ogrodowych kwiatów. Na olbrzymiej przestrzeni, na której postawiono namioty, wznosiły się gdzieniegdzie stare pojedyncze drzewa albo ich szeregi, a zresztą rozciągała się nieprzerwana i nieskazitelna jasna zieleń angielskiego trawnika.
Postawiono tu 700 namiotów. Przeszło 500 z nich, wysokich i okrągłych, stanowiło obóz skautów. Każdy namiot był przeznaczony dla 9 chłopców i dawał im wygodne pomieszczenie. Jeśli jednak do obozu przybywał pełny patrol (8 skautów) to on wyłącznie obejmował namiot w posiadanie. Nieco dalej uszykowano, jako drugą część wspólnego obozu, obóz dla oficerów skautowych — tych, którzy sprawowali na zlocie różne czynności i tych, którzy nie przybyli ze skautami a chcieli stanąć do przeglądu (jak komisarze, kapelani