Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/158

Ta strona została przepisana.

skautowego, ale niezapominania i o miłości dla Kościoła, który jest od skautostwa starszy. Obecnych było kilkuset skautów i oficerów skautowych. Przed nabożeństwem księża słuchali w konfesjonałach, więc wielu skautów przystąpiło do Stołu Pańskiego. Podczas nabożeństwa na wolnej ziemi angielskiej, w skupionej ciszy kościoła rozbrzmiała pieśń »Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi! Niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi...«
Nieco później w obozowej kaplicy dyssydenckiej pastor William Jones odprawiał Mszę św. dla skautów dyssydenckich (nie należących ani do Kościoła katolickiego, ani do anglikańskiego).
Anglikom podawano Komunię św. o godz. 615, o 7, 8 i 12-tej w południe.
O godz. 1 1 -tej zaś odprawiano dla nich nabożeństwo pod gołym niebem, na które zaproszono wszystkie drużyny cudzoziemskie. Przybył na nie i jen. Baden-Powell.
Celebrował kapelan skautowy, pastor Ronald Wimbush, który na temat przeczytanego rozdziału z Pisma św. miał stosowną przemowę. Zwyczajem angielskim obecni zaśpiewali kilka pieśni religijnych. Zabrzmiały słowa hymnu: —
Naprzód! Chrystusa Żołnierze,
Idźmy, jak na bój,
Niosąc Krzyż Jezusa
Jako sztandar nasz.
Chrystus, Pan, Król królów,
Wiedzie tam, gdzie wróg;
Naprzód więc na bój,
Patrzmy w Jego znak...
»Zdejmijmy kapelusze i podziękujmy Bogu« — rozpoczął następnie jen. Baden-Powell. — Założyciel ruchu stwierdzał, że zlot i poprzedniego dnia odbyty