- Spodziewamy się, oczywiście, że przywieziecie na Wystawę nieco okazów pracy Waszych skautów. Może też Pan będzie łaskaw zawiadomić mnie później, ile chciałby Pan mieć miejsca dla swoich okazów i ilu chłopców zamierza przyjechać, ażebym mógł poczynić dla nich stosowne przygotowania.
(podp.) Basil Walker.
List ten troskliwie przechowałem jako prawo do upominania się o to, by nas przyjęto jako reprezentację organizacji narodowej (nie zaborowej). Odtąd też figurowaliśmy w wykazie cudzoziemców sekretarza zlotowego, jako »Polscy Skauci (Polish Boy Scoutsja.
W dalszym ciągu organizacja angielska zapewniła nam ulgi na prywatnych kolejach angielskich, lecz nie dopuściła do zawodów i konkursów, które zgodnie z postanowieniami zlotowymi miały być dostępne jedynie dla członków angielskiego Związku skautowego.
Artykuły o zapowiedzianym zlocie w pismach polskich[1] wywołały wśród skautów duże zaciekawienie i powszechnie objawiane przekonanie, że z zaproszenia należy skorzystać i do Anglji pojechać. — Zainteresowały się zlotem angielskim i urzędowe sfery nauczycielskie zaboru austryjackiego, a Rada Szkolna Krajowa (tego zaboru) znalazła fundusze dla udzielenia subwencji 700 koron dla trzech nauczycieli gimnazjalnych, którzy byli równocześnie skautmistrzami, ażeby im umożliwić wyjazd z wycieczką skautów do Anglji. — Wielką pomoc sprawie wyjazdu wyświadczyła lwowska Rada Narodowa, dając i 500 kor. na koszta organi-
- ↑ Skaut (Lwów), 15 lutego 1913, potym Słowo Polskie (Lwów), Gazeta Warszawska (Warszawa), Kurjer Poznański (Poznań) i inne.