Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/220

Ta strona została przepisana.

W sprawie naszej p. C. C. Branch nie wypowiedział jeszcze publicznie ostatniego słowa, choć przygląda się naszemu ruchowi bardzo uważnie i od półtora roku każe własnemu tłumaczowi w Londynie niektóre ustępy z polskiej literatury skautowej tłumaczyć. — Niemniej sądzę, że istotnie przy sposobności pobytu polskich skautów w Birminghamie uznano nasz narodowy ruch skautowy za niewątpliwie baden-powellowski i równy angielskiemu. Dowodami tego są: —
1) odznaczenie na wniosek p. C. C. Branch’a jednego z Polaków angielskim medalem »za zasługę« na przeglądzie 6 lipca;
2) słowa Skauta Naczelnego, jen. Baden-Powella, wypowiedziane tego dnia, oraz wzmianki w jego artykułach w Headquarters Gazette;
3) danie jednemu ze skautów polskich, Jerzemu Houwaltowi, angielskiej oznaki sprawności tłumacza przez głównego egzaminatora dla oznak sprawności, pastora W. R. Shanks’a.

Ta ostatnia rzecz nastąpiła późnym wieczorem 8 lipca. Zapytano wskazanego przez nas skauta, Houwalta, jaki egzamin sprawności chce on zdawać, a że nie miał na rękawach oznaki tłumacza, więc zgodził się na egzamin skautowy z języka obcego, w tym wypadku angielskiego. Po egzaminie pastor Shanks wydał mu legitymację członka honorowego jednej z drużyn angielskich i wręczył angielską oznakę tłumacza.[1] — Cała ta ceremonja miała zadokumentować, że organizacja angielska uznaje spo-

  1. Legitymacja przytym wydana zawierała słowa: — I appoint you, Jerzy Houwalt, a member of my troop, — the Lord Airedate's, 5-th, S. W. Leeds, award you the Interpreters Badge after examination. (podp.) W. R. Shanks S. M. &c., Chief Examiner for Leeds, 50 Malvern Road, Beeston Hill. (Mianuję Ciebie, Jerzy Houwalt, członkiem mojej drużyny skautowej (5-ej pd.-zach. Leedyjskiej,