sób prowadzenia pracy skautowej w Polsce i odbywania egzaminów skautowych za równoważny z postępowaniem Anglików.
∗
∗ ∗ |
Czym wytłumaczyć niespodziewane powodzenie Polaków? — Niezaprzeczenie skauci nasi zachowywali się karnie; byli uprzejmi względem innych skautów, zręczni w tym, co czynili, a w chwilach wolnych, jak tego prawo skautowe wymaga, weseli. — Ale czy rzeczywiście tak dalece celowali nad innymi skautami, żeby ich na pierwszym miejscu wymieniać? —
W swoim przeglądzie miesięcznym w Headquarters Gazette jen. Baden-Powell pisze (lipiec 1913 r.): —
»... Byli tam reprezentanci wszystkich niemal angielskich posiadłości i kolonji; a również przybyło wiele dzielnych kontyngientów z krajów Kontynentu europejskiego, mianowicie z Polski, Węgier, Francji, Włoch, Hiszpanji, Norwegji i Szwecji«.
Podobnie i w gawędzie tygodniowej w The Scout’cie w artykule, który redakcja ilustrowała postacią podpisaną: »Nasz bratni skaut z Polski«, jen. Baden-Powell wymienia Polskę na pierwszym miejscu.
Czym to wytłumaczyć? — Czy rzeczywiście młodzi skauci polscy przewyższają świetnych i starszych skautów Szwecji albo Norwegji ? —
Nie. — Oto Skaut Naczelny wymienił nas na pierwszym miejscu jako najmłodszych i najsłabszych. W porównaniu ze skautami tamtych narodów rzeczywiście takimi jesteśmy. Ale najmłodszym i najsłabszym należy się nieraz pierwszeństwo — i tu je otrzymaliśmy. Rozpoczynając od nas przegląd drużyn cudzo-
lorda Airedate’a) oraz przyznaję Ci po odbytym egzaminie oznakę tłumacza, (podp.) W. R. Shanks, skautmistrz i t. d., główny egzaminator na Leeds.)