Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/250

Ta strona została przepisana.

marszu rogi te wydają chrypliwy ryk, który pogłębiony przez warkot bębnów ze skóry słoniowej udziela żołnierzom zapału wojennego i wnet szwargocący i śmiejący się tłum idzie niezdarnym krokiem przez ulice i zmierza do rozciągającej się poza osadą puszczy.«
Metoda walki Aszantów polegała na tym, że wzdłuż linji marszu nieprzyjaciela robili oni sobie niewidoczną dla przeciwnika ścieżkę i mogli posuwać się z nim równolegle. W pewnym miejscu urządzali zasadzkę, a kiedy ich skauci wyszpiegowali, że główna siła nieprzyjacielska przeszła, wypadali nagle i odcinali pozostałą część armji. Kiedy zaś uciekli znowu, szukać ich było trudno po niezmierzonych przestrzeniach bezdrogiej puszczy.


Budowa mostu w Aszanti.
(Rys. Baden-Powella.)

Nim jednak Aszantowie rozpoczęli wojnę wywiedział się Baden-Powell, że zbierają się oni w Kumassi i czynią przygotowania do wielkiego święta, na którym mają wyciąć wszystkich niewolników i zaraz potym wyruszyć w pole. — Postanowiono więc dotrzeć do Kumassi jeszcze przed świętem. Było to przedsięwzięcie prawie nieprawdopodobne do wykonania, uwzględniając ogromną drogę przez puszczę. Baden-Powell dokonał go, budując drogę i mosty z szybkością dwu mil. ang. (3,2 km.) na godzinę i zakładając wzdłuż niej telegraf wojskowy.
Do bitwy z Aszantami nie przyszło. Kumassi zostało ubieżone i zdobyte, jeńcy uwolnieni, uciekającego Prempeha aresztował wraz z całym dworem major